czwartek, 20 maja 2010

zmiana adresu bloga

Zmieniłem troszkę politykę prowadzenia bloga. Pierwszą zmianą jest zmiana adresu, druga sprawa: zamierzam tutaj pisać o swoich subiektywnych odczuciach z położenia osoby zaczynającej prowadzenie firmy i kontent też będzie  z tym związany. Chodzi o moje subiektywne odczucia.

Pierwszy post w nowej konwencji:

Dzięki mojemu mentorowi zacząłem wychodzić na prostą. Teraz widzę ile znaczy gotówka w portfelu. Sprzedałem kilka rzeczy na allegro i po 2 miesiącach pustego portfela mogłem tam wsadzić pieniądze. Pieniądze przyciągają pieniądze. Zweryfikowałem swój cel określiłem go jako zbyt ambitny. Lepiej zarabiać 200 zł , w kolejnym miesiącu 500, potem 800, 1200, 18000, cel jakim jest zarabianie 5000 mając długi na poziomie 10 000 jest mało realny.  Przed spotkaniem przygotowuję się , po spotkaniach robię notatki, czytam kilka godzin tygodniowo o sprzedaży i dokształcam się z wiedzy fachowej.  Robię w pierwszej kolejności te rzeczy, które mi przynoszą pieniądze , potem resztę. Jestem bardziej konkretny, unikam spotkań, które nie prowadzą do zwiększenia dochodu, nastawiam się na współpracę długoterminową z klientami.

Jest ciężko, najgorzej jest z wstawaniem o 7 rano, udało mi się to jak dotąd 4 razy. Teraz wstaję 8-10 rano , ale pracuję nad sobą. Ograniczyłem słodycze- teraz stanowią one nagrodę za wykonaną pracę. Trenuję zawsze 2 razy w tygodniu. Jeśli nie mogę w czasie normalnych treningów, to biegam w innym terminie- bez względu na pogodę.
Szukam w swoich niepowodzeniach tego czego mnie nauczyli i staram się brać odpowiedzialność za to co robię.  Jeśli coś spierdoliłem, muszę zaakceptować ten fakt i uczyć się na błędach..
Dziewczyna jest dla mnie dużym wsparciem.  Dalej czuję się niefajnie z tymi długami, które mam ale zaczynają pojawiać się pierwsze pieniądze. Staram się przebywać więcej z osobami zarabiającymi 10 razy tyle co ja- zawsze coś od nich złapię, takie osoby pracują od 8 do 22 , często w weekendy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz