piątek, 11 grudnia 2009

Moment wyboru

Wracając dzisiaj z imprezy myślałem o tym jak często nie zauważamy wyborów, które kształtują nasze życie.
Impreza vs szkolenie/spotkanie, alkohol/impreza vs trening/siłownia. Myślałem o kolegach, którzy będą jutro startować w zawodach Judo na Wiśle i o tym, że będę w tym czasie w biurze, które wynajmujemy na szkolenie z mediacji. Jedyne co mi pozostaje to wspierać ich duchowo. Lubię zapach adrenaliny i napięcie zawieszone w powietrzu na sekundę przed sygnałem do walki, zapach potu, ból i euforię towarzyszącą zwycięstwu. Moment  po dobrze "zrobionym" treningu i zaśnięcie ze świadomością, że osiągnąłem więcej niż dnia poprzedniego. Myślałem o spotkaniach jakie mam umówione w dniu jutrzejszym, rozliczeniach i mailach, które muszę przygotować. Nie wiem czy tylko ja mam z tym problem, ale chyba ciężko jest rezygnować z pewnych przyjemnych rzeczy, poświęcając je na poczet przyszłych profitów.

3 zasady ju-jitsu goshin-ryu
Ustąp aby zwyciężyć.
Minimum wysiłku- maksimum skuteczności.
Przez czynienie sobie dobra na wzajem- dla dobra ogółu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz