http://www.pcworld.pl/news/353331_2/Coworking.ulatwienie.w.pracy.freelancerow.html
W końcu odkryłem jak podlinkować adres strony. 10 minut szukałem ikonki a wyatrczyło umieć czytać :D
Pokuszę się o odniesienie się do kilku komentarzy:
"Bardzo fajny pomysł biura na godziny,gdzie mozna skorzystać z netu i peryferi a praca w domu nie zawsze pozwala się skupić. Aczkolwiek biuro stałe i logo firmy to wiekszy prestiż, niż taki spęd anonimowych uzytkowników biurek w hali specjalnie przygotowanej.... " Ramones59
Przekonało mnie to, z tym że spędy są znacznie tańsze, prosta sprawa , wynjmujesz mieszkanie musisz obsadzić więcej niż jedną firmę żeby na tym zarobić i biuro na wyłączność jest znacząco droższe bo kosztuje nie 300 zł miesięcznie tylko 300zł za 2-3 dni. Ta cena może się wydawać spora ale wyobaź sobie, że zapraszasz kontrahenta dobiura w centrum miasta, wchodzi na klatkę - ściana wyłożona marmurami, otwiera osoba z obsługi i proponuje kawę za którą w knajpie trzeba zapłacić 8 zł. Można porozmawiać bez osób postronnych. Ludzie często nie zwracają uwagi na proste sprawy jak np konkurencja lub osoby postronne, przy któych nie da się omówić podstawowych kwestii związanych z polityką firmy jak np ustalenie warunków, ceny produktu, zaplanowanie kmpanii wirusowej, w której mniej się liczy wykonanie co sam pomysł na efekt "WOW". Reasumując - zgadzam się ale nie każdy potrzebuje tabliczki, która w centrum Krakowa kosztuje około 2 500 zł netto (fajne biuro w centrum 40m2, z łazienką, + koszty utrzymania biura)
Ten komentarz mi sie sodobał najbardziej :D :
"COW working? ;o
a co do pomyslu to:
raczej.... nie. juz widze podbieranie projektow lub nerwowe 30 sek. w kibelku na "2", bo moze ktos mi lapka ''kroi'', albo dane sciaga. poza tym, bedzie to przybieralo szatki pracy dla pracownikow nizszej kategorii (z zwlaszcza nizszego powazania). jaki klient na to pojdzie? za jaki cash?
gratulacje dla red. - swietna zapchaj dziura. nie szkodo szpalto/roboczo/godzin?" Gościu co się nie podpisał
Cholera, można dostać wrzodów w takim systemie pracy X_X osobiście nie jestem w stanie dojść z "2" w 30 sekund co skreśla mnie jako coworkera. Nie będę mówił tu o osobach do pilnowania krojonych lapków, monitoringu i możliwości postawienia wygaszacza ekranu z hasłem bo nie wszyscy używają Windowsa, a ta opcja wymaga odpowiedniego przygotowania technicznego.
Miałem klienta, który przyjechał z Kanady spotkać się z kontrahentami i wynajął od nas biuro i w Kanadzie nie ma takich "szatek" tam jest to normalne, płaci się za to odpowiednią kasę i ma się siedzibę w centrum i klient wchodzi do biurowca i nie wie czyje jest to biuro. Wwynajem na 2h nie różni się niczym specjalnym od strony Formalnej (mało kogo stać na kupno biura, a wynajem to wynajem). Rrównie dobrze można się spotkać w knajpie- spróbuj zabrać kontrahenta do knajpy na 1 spotkanie a zabierz go do biura. Takie działanie ogranicza ryzyko i umożliwia przy posiadaniu siedziby realizację dodatkowych projektów, robimy kampanię- zatrudniamy 20 osób na 2 miesiące - i co ? Trzeba ich gdzieś posadzić , kupić biurka, wynająć biuro (na taki okres? - kto nie wierzy niech zmierzy ile biur nieruchomości będzie podejmować rozmowę o 2 miesiącach- 2 miesiące tyle często wynosi kucja przy rocznym wynajmie)To jest zupełnie inny rodzaj obsługi i prestiżu.
Druga sprawa coworking to nie jest usługa, to sposób działania i myślenia do q nędzy. Nie chodzi tu o abonamenty, "centra coworkingu", knajpy. Chodzi o klimat i ludzi którzy są związani z tematem. Z 4 firmami wdrażamy nowe projekty, już wiemy że 2 byly totalnie od czapy- ale 2 robimy po godzinach. Każdy ma swoją robotę, a dodatkowo łączymy siły przy wspólnym projekcie "po godzinach" i ... nie jest to bynajmniej projekt internetowy.
""Trudno też znaleźć tradycyjne biuro, w którym równie cenionym elementem co sama praca jest dyskusja z innymi pracownikami oraz wzajemne świadczenie sobie pomocy" A cóż to za herezje? W normalnym biurze każdy ma regulaminowy obowiązek pomagać innemu pracownikowi tej samej firmy. W coworkingu ludzie pracują dla różnych firm i raczej niechętnie dzielą się informacjami biznesowymi, technicznymi, szczegółami implementacji.
W całej tej zabawie chodzi wyłącznie o podtrzymanie normalnych więzi międzyludzkich, nie o żadną pomoc w pracy." max
Mógłym powiedzieć, że p***sz ale czasami tak się dzieje, z tym że w tedy szukamy osobnego pomieszczenia dla takiej firmy. Prawda jest taka, że jeśli są osoby z różnych branż to to dziala bardzo fajnie.
Stwierdzenie, że coworking jest nowym wynalazkiem to ściema i bujda na resorach. Coworking jest tak stary jak cechy kupieckie, korporacje i wspólne zabijanie mamutów ponieważ jest ruchem społecznym a nie biurkiem w pokoju z 20 innymi osobami. Przykład: Kancelaria prawnicza, doradztwo kredytowe, biuro rachunkowe, firma pisząca wnioski unijne - klient wchodzi do jednego i ma 4 w jednym , dla tego coworking ma wartość - efekt synergii.
Macku czy nie lepiej byloby wkleic link do pierwszej z dwoch stron artykulu?
OdpowiedzUsuńTak lepiej, ale ponieważ link do naszej strony znajduje się na drugiej stronie- więc wkleiłem drugą.
OdpowiedzUsuń