czwartek, 25 lutego 2010

Wielki Brat Google

Dotarłem przez przypadek do nowego projektu Google GooglePad

Mam pocztę na Gmailu, zsynchronizowany kalendarz Google, korzystam z przeglądarki Chrome, udostępniam dokumenty Google, nawet ten blog jest stworzony przez tą wielką korporację. YouTube i RedTube są o ile mi wiadomo również własnością Google. 95% moich znajomych korzysta z przeglądarki Google, pozostali nie używają Internetu. Do słownika powoli wchodzą słowa takie jak "wygooglać".

Krąży pełno opinii o tym jaką świetną firmą jest Google, że dba o pracowników, że nie trzeba chodzić w krawacie. Pytanie tylko do czego prowadzi taka ekspansja. Może to nie poprawne politycznie ale chciałbym kiedyś stworzyć markę, której rozpoznawalność będzie podobna do marki Google.

Jedenaście lat pracy... kawał czasu.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Google

http://openzone.pl/news,krotka-historia-google,3000

http://webinside.pl/news-5210-historia-google--czyli-jak-w-10--lat-zmienic-swiat.html

wtorek, 23 lutego 2010

Nowy niecenzuralny cytat do kolekcji

Każdy ma swoje cytaty, spisane złote myśli, motywatory, które dodają otuchy w chwilach kryzysu i poprawiają humor kiedy jest naprawdę ciężko. Do swojej kolekcji dodałem kolejny, który dostałem od koleżanki ze studiów (pozdrowienia dla Eweliny ;) )
"zawsze ku***a jakiś mur! ale ja go ku**a rozp***!" B.Keeffe "Bądź mi opoką"

Cytat jest głębszy niż by się tego można spodziewać, ponieważ ukazuje piękno siły ludzkiej woli i odwołuje się do naszych pierwotnych sposobów rozwiązywania problemów.
Masz problem z umawianiem spotkań - umawiaj spotkania
masz problem z wykonywaniem telefonów- wykonuj telefonów

masz problem z tworzeniem grupy- twórz grupę 
masz problem z rozmawianiem z dziewczynami- rozmawiaj z dziewczynami
masz problem z matematyką - rób zadania
masz problem z robieniem pompek - rób pompki
nie wiesz jak znaleźć klientów - znajdź klientów

poniedziałek, 8 lutego 2010

Po co robisz to co robisz?

Zastanawiałem się ostatnio nad kwestią motywacji. Jest w sieci sporo materiałów "motywacyjnych"- czyli takich, które mają na celu nas nakręcić<=> zmotywować, ale czy tak na prawdę one nam pomagają? Moim zdaniem, każdy powinien określić sobie po co robi to co robi i ile chce na tym zarabiać. Jak mawiał Konfucjusz "Jeśli kochasz to, co robisz, to nie jest to praca.". Znajomy zapytał mnie ostatnio kiedy przestanę zarabiać pieniądze i jeśli mam być szczery to przyznam, że nie wiem ile to będzie dla mnie "wystarczająco" i jaki czas jeszcze poświęcę, żeby osiągnąć założone cele.

"Kto nabytą wiedzę pielęgnuje, a nową bez ustanku zdobywa, ten może być nauczycielem innych. Konfucjusz "


http://www.posadzdrzewo.pl/#/las/drzewo/bng

środa, 3 lutego 2010

Władcy Świata wstają o 5:30

Chciałbym się podzielić kilkoma myślami jakie nasunęły mi się po odbyciu spotkania BNI w Krakowie.
Budzik zadzwonił o godzinie 5:20 , to pierwszy raz od kilku miesięcy kiedy wstałem o takiej porze. Udało mi się wstać po 20 minutach, umyłem się, ubrałem z trudem wiążąc krawat i znajdując telefon i wizytownik położone obok łóżka. Obudziłem się dopiero w autobusie. Bezapelacyjnie pomogła mi w tym minusowa temperatura. Dotarłem do hotelu i jak to na tego typu spotkaniach bywa, zacząłem poznawać ludzi zajmujących się biznesem. Czym się Pan(i) zajmuje? Jak mogę Pani/Panu pomóc zarobić więcej pieniędzy? Dziwne ... mało spotykanie podczas pierwszej relacji zwroty nastawione na współpracę- czasem trochę sztuczne, wyuczone, ale nastawione na zarobienie razem pieniędzy. Po śniadaniu przedstawienie się, wymiana rekomendacji, prezentacja jednej z firm.Dochodziła godzina 8:30 a ja pomimo tego, że byłem ubrany miałem jeszcze pół godziny do normalnej pory mojej pobudki. Wykonałem kilka telefonów, sprawdziłem e-mail, po drodze do domu wstąpiłem na pocztę a jadąc autobusem umówiłem 4 spotkania i załatwiłem 2 sprawy.
Wstawanie rano ma swoje plusy: Po pierwsze - wstajemy przed tym jak rozdzwoni się telefon i mamy urwanie głowy. Po drugie - mamy czas na przejrzenie planu dnia i załatwienie zaległości z poprzedniego dnia. Po trzecie- moja dziewczyna chodzi spać przed 23 więc nie męczę jej wieczornym telefonem i możemy porozmawiać rano i zaplanować wspólny obiad albo popołudnie. Minusem jest to, że trzeba wstać, imprezowanie do 3 w nocy wchodzi w grę tylko w piątek lub sobotę - ale skoro i tak nie imprezuję, a jeśli tak to nie w tygodniu- dla mnie nie stanowi to problemu. Najgorszą rzeczą jest zmienić swoje przyzwyczajenia, będę się starał teraz wstawać w okolicach godziny 7-8.

poniedziałek, 1 lutego 2010

Rusza kolena edycja BAZY

Wrzucam, bo kilu znajomych polecało mi to szkolenie.

Stowarzyszenie Ruch Pomocy Psychologicznej "Integracja" Oddział w Krakowie zaprasza na kolejną edycję programu:

Szkoła Trenerów BAZA 2010
Kurs Podstawowych Umiejętności Pracy Metodą Treningu Grupowego

Szkoła Trenerów BAZA to roczny kurs, obejmujący 310 godzin szkolenia metodami aktywnymi. Skierowany jest do osób, które pracują lub chcą pracować z grupami ludzi, zarówno w obszarze pomocy psychologicznej, jak i w profilaktyce, grupach projektowych czy szkoleniach biznesowych.

Program kursu to kompleksowy cykl szkoleniowy, kształtujący podstawowe umiejętności pracy z grupą, takie jak kompetencje komunikacyjne, rozumienie procesu grupowego, konstruowanie i prowadzenie warsztatu. Program zawiera m.in. trening interpersonalny, trening osobistego rezonansu oraz trening indywidualnego stylu pracy trenera.

Szkołę Trenerów BAZA ukończyło dotychczas ok. 200 osób, które wzięły udział w X kolejnych edycjach szkoły.

Autorem i głównym trenerem kursu jest Zdzisław Kuśnierz: trener i superwizor Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (PTP).

Szkoła Trenerów BAZA jest kursem uznawanym przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne w procesie certyfikacji trenerów.

Termin nadsyłania zgłoszeń: 19 luty 2010 r.

Ankieta zgłoszeniowa i szczegółowe informacje:
stowarzyszenie-integracja.org/baza

Koordynatorka programu: Agnieszka Biela, a.biela@stowarzyszenie-integracja.org